wtorek, 21 grudnia 2010

Mołdawia i historie życia

 Po ucieczce z Zoo Tollu, Wieruszka, Andree, Koba i Czikuana ruszyli pociągiem do Mołdawii. Po dotarciu na miejsce wysiedli z pociągu i postanowili zobaczyć rozkład jazdy do Rosji. Okazało się że następny pociąg jedzie dopiero za dwie godziny. Co będziemy robić przez ten czas - spytał się Tollu wszystkich. Wieruszka zaproponowała by się lepiej poznali. Cała grupa przyjaciół zgodziła się, zaczął Tollu.
Cześć mam na imię Tollu i urodziłem się w Polsce, moi rodzice mieszkają pod Katowickim spodkiem, gdzie też dorastałem. Gdy słuchałem co mój dziadek mówił o świecie, o tych wielkich domach, o rozległych łąkach i innych tego typu rzeczach, to mi zabierało oddech. Moja mama mówiła że to co jest poza domem jest bardzo niebezpieczne ale i tak postanowiłem zwiedzić świat.
Cześć jestem Wieruszka, często mówią na mnie przemądrzała bo wiem bardzo dużo. Miasto w którym się urodziłam nazywa się Moskwa stolica Rosji, czyli tam gdzie jedziemy. Mieszkałam przez kilka lat w rodzinnym mieście na dachu starej biblioteki, gdzie uczyłam się liczyć, pisać i czytać. Gdy dwunożne bestie zniszczyły starą bibliotekę by postawić na jej miejscu wieżowiec, wyruszyłam w podróż do Polski i tam poznałam naszego kochanego Tollu który namówił mnie do podroży po świecie.
Cześć jestem Andree urodziłem się we Włoszech w Rzymie w wielkim i niestety zniszczonym już koloseum, boje się świata ale postanowiłem go zwiedzić by odnaleźć w sobie odrobinę odwagi. I by poznać nowych przyjaciół takich jak wy.
Witam jestem Koba urodziłem się w Zoo na moje nieszczęście, gdyż wolał bym żyć na wolności. Uwielbiam się śmiać. Gdy byłem mały moja mama opowiadała mi dowcipy na dobranoc, bym zasną. Moja rodzina jest bardzo liczna, liczy sobie: 250 krewnych z czego znam tylko 100.
Siema mówią na mnie Czikuana zwariowana małpa. Nie lubię gdy się nic nie dzieje i gdy wszyscy wokół są smutni, staram się wszystkich pocieszyć moim niepowtarzalnym humorem. Urodziłam się w brazylijskim lesie, gdzie mnie i mojego ojca złapały dwunożne bestie i zamknęli nas w klatkach dla zapewnienia rozrywki.
Wszyscy mamy złe lub dobre wspomnienia ale za każdym razem trzeba się cieszyć z tego że się jakąś ma.
I trzeba patrzeć z uśmiechem na dalszą przyszłość - powiedział Tollu.
Dwie godziny minęły bardzo szybko i pociąg przyjechał w mgnieniu oka. Po lepszym poznaniu się nasi bohaterowie ruszyli do Rosji gdzie czekają ich dalsze przygody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz