piątek, 14 stycznia 2011

Finlandia i zagubieni w górach

Po uratowaniu Moskwy przed Gruminem, Tollu i jego przyjaciele ruszyli ciężarówką ze zbożem do stolicy Finlandii Helsinek. Ale wygodni - powiedział szczurek do wszystkich. To prawda - opowiedziała Wieruszka, moim zdaniem czas na trochę zabawy - rzekła Czikuana, no to udowodnij co potrafisz - powiedział Koba. Nie zrób sobie krzywdy - powiedział zaniepokojony Andree. Małpka powiedziała żeby się nie martwił, bo pokaże numer z żonglowaniem nasion zboże. Mała małpka zaczęła żonglować gdy się potknęła, by nie spaść złapała Kobę on złapał Andree on złapał Wieruszkę a ona szczurka, wszyscy spadli z ciężarówki. Pięknie straciliśmy transport prosto do Helsinek - powiedziała Wieruszka. Czikuana przeprosiła wszystkich ale kameleon powiedział że mogło być gorzej.Wieruszka powiedziała że poleci do góry by sprawdzić gdzie są gdy to zrobiła ujrzała jeden wielki sosnowy las, z wielkim żalem powiedziała przyjaciołom o tym. Tollu się pytał starej gołębicy czy zna drogę do Helsinek, ze smutkiem powiedziała że nie. Wszyscy zrobili się smutni ale najgorzej z naszych bohaterów czół się Koba i Andree bo oni wolą ciepło od zimnego chłodu Finlandii. Uznali że trzeba znaleźć schronienie przed chłodnym nocnym wiatrem. Ruszyli natychmiast Andree i Koba przytulili się do ciepłego futra małpki. Po kilku godzinach krążenia po lesie znaleźli opuszczoną norkę królika i tam postanowili przeczekać noc. Nikt nie umiał zasnąć gdyż z daleka było słychać głośne wycie. Gdy wzeszło słońce nasz bohater Tollu postanowił iść się napić wody w pobliskim strumieniu, gdy tam dotarł i gdy zaczął pić usłyszał najpierw wycie, potem łamane gałęzie a potem zobaczył stado wilków które go otoczyło.
Szczurek z przerażenia stał nieruchomo i się bał bo 20 par oczu paczyło się na niego. Nagle jeden z wilków spytał się małego szczurka jak ma na imię i co tutaj robi. Szczurek powiedział że ma na imię Tollu i że z przyjaciółmi chcą się dostać do Helsinek. Wilk powiedział żeby poszedł po przyjaciół i żeby ich tu przyprowadził  Po kilku minutach szczurek wrócił do wilków z przyjaciółmi, wszyscy przyjaciele przedstawili się wilkowi. Wilk z grzeczności powiedział że ma na imię Rahan i że jest przewodniczącym stada. Wieruszka spytała się czy znają drogę do stolicy. Wilki powiedziały że Tetja odpowie im na ich pytania. Wyruszyli wysoko w góry. Gdy tam doszli z jaskini wyszedł młoda ślepa wilczyca.
  I powiedziała im, ja jestem Tetja ta która widzi to, czego oczy nie widzą. Zapraszam was do środka wraz z przywódcą stada. Przyjaciele i Rahan weszli do jaskini z malowidłami. Tetja powiedziała im że za 5 dni gęsi z jeziora pod górą polecą w stronę Helsinek i że zabiorą ich ze sobą ale zanim jednak ruszycie zrobicie coś dla nas zadanie.
   
Konie?
 W następnej historii fragmenty - Musicie odebrać kamień przodków? Wieruszko ratuj? Witam moich znienawidzonych przyjaciół? 

1 komentarz: